kara za wysyłke
 |
|
 |
kara za wysyłke
Maniek - 10-28-2008 15:39
kara za wysyłke
http://www.tvn24.pl/0,1570617,0,1,pr...wiadomosc.html
Michał_G - 10-28-2008 20:34
Gekon tygrysi to jakiś nowy gatunek?? :P
Terraryści miejcie się na baczności!!
Asia Winkler - 10-28-2008 22:02
Dobrze, że nie napisali, że jest jadowity...
Michał_G - 10-31-2008 20:06
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,532...a_zywnosc.html
całe szczęście nikogo nie pogryzł :)
Grzegorz Porowiński - 10-31-2008 23:57
Prawdę mówiąc wcale im się nie dziwię. Paczka powinna być opisana chociażby tekstem w rodzaju "Uwaga delikatny ładunek." Mimo iż firmy kurierskie bardziej szanują paczki niż Poczta Polska, to i tak rzucanie nimi itd jest praktyką normalną. W końcu gdyby cackali się z każdą paczką to rozładunki tirów i busów trwały by tygodniami. Generalnie równie dobrze, mogły ulec zgnieceniu. Ja sam nie raz dostawałem paczki w takim stanie, że aż strach, bo gdyby było tam zwierzę to mogłoby tego nie przeżyć.
Wg mnie reakcja poprawna, paczka powinna być oznaczona, że znajduje się w niej zwierzę, bądź chociaż iż jest tam ładunek wymagający szczególnej ostrożności.
Asia Winkler - 11-01-2008 00:34
Pomijając fakt "laparta tygrysiego" to nie powinno wysyłać się zwierząt inaczej niż PKP moim zdaniem.
Grzegorz Porowiński - 11-01-2008 01:13
Zgadzam się z Tobą w pełni, jednak nie należy zapominać iż wysyłanie tym sposobem zwierząt, jest równoznaczne z łamaniem przepisów PKP :)
Asia Winkler - 11-01-2008 10:59
Zdaję sobie sprawę. Mimo wszystko cieszę się, że w miarę bezkarnie można w ten sposób wysyłać zwierzęta. Gdyby nie można było bezmyślni ludzie masowo wysłaliby kręgowce pocztą i słyszelibyśmy skargi na forach typu "w paczce dostałam zakrwawiony placek, czy to wina sprzedającego?", oczywiście bez słowa współczucia dla zwierzęcia.
anna - 11-01-2008 13:09
Mnie cieszy każda reakcja na zachowanie,które stanowi zagrożenie dla życia zwierząt. Oznacza to bowiem,że ludzie/władze coraz częściej zwracają uwagę na niehumanitarne zachowania wobec naszych braci mniejszych. Może czasem przesadzone,ale może uwrażliwią ludzi na pewne kwestie.Tego rodzaju sygnały świadczą,że nie wszystkim uchodzi na sucho brak szacunku wobec zwierząt.Ktoś kto wyśmiewa tą akcję bo sam zawsze perfekcyjnie zabezpiecza paczki-niech ma na uwadze,że są setki ludzi,którzy nie dokładają żadnych starań by zwierze dotarło żywe.
Dla mnie ktoś powinien również uregulować kwestię zwierząt w sklepach zoologicznych. W większości bowiem,warunki są skandaliczne ,a zwierzęta nie mają zapewnionej odpowiedniej opieki.
Grzegorz Porowiński - 11-01-2008 14:28
Masz rację Aniu, jest to kwestia, która powinna zostać uregulowana, jednak przypuszczam, że nie nastąpi to zbyt szybko. Jedyne co na razie pozostaje to zwracanie uwagi sprzedawcom, a tych najbardziej zatwardziałych zgłaszanie w stosowne miejsca.
anna - 11-01-2008 15:25
Jest dokładnie tak,jak piszesz. Do tego dodajmy ogrody zoologiczne, gdzie warunki czasem bywają zatrważające.
Poza tym negowanie warunków sklepowych,a przymykanie oczu na "rack systemy" trąci mi hipokryzją .Trzymanie gekonów w plastikowych pojemniczkach ?Tylko gdzie w tym wszystkim dbałość o stworzenie godnych warunków życia czy satysfakcja płynąca z obserwacji "pupili" ? AAA zapomniałam,że poglądy zwykłego amatora pasjonata mają się nijak do poglądów hodowców biznesmenów. :o
Grzegorz Pełka - 11-01-2008 15:32
Dobrze ujęte Aniu. W naszym interesie jest brać czasem sprawy w swoje ręce i działać :)
Asia Winkler - 11-01-2008 17:20
Niestety nie mamy wpływu na to czy ktoś decyduje się na zostanie hodowcą czy biznesmenem.
Grzegorz Porowiński - 11-01-2008 18:38
Właściwie zgadzam się z Tobą, jednak z tymi rackami to byłbym ostrożny w osądach :)
Osobiście uważam, że zabiera nam to frajdę z oglądania zwierząt ale wydaje mi się, że dla osobników młodych jest to rozwiązanie całkiem ok. Wynika to z faktu iż jeśli ma się ich więcej niż kilka maluchów lub podrostków, to dzięki takiemu rozwiązaniu łatwo utrzymać wszędzie dokładnie takiee same warunki i łatwo dbać o higienę. Co innego trzymać całe życie zwierzęta w racku. Jednak nie można się tu przyczepić do jakości opieki, bo zwierzęta mogą tam mieć perfekcyjne warunki klimatyczne, jednak z pewnością nie jest to fajne w kwestii estetycznej.
anna - 11-02-2008 09:23
Zgadzam się,może niejasno się wyraziłam.:D Trzymanie młodych w rack'ach faktycznie może być dobrym rozwiązaniem, zapewne ułatwia kontrolowanie rozwoju małych. Bulwersuje mnie raczej trzymanie dorosłych zwierząt całe życie w rack'ach i traktowanie ich niczym maszyny rozpłodowe. Nie twierdzę,że wszystkie tego rodzaju hodowle zaniedbują zwierzaki,jestem przekonana nawet ,że nie- skoro te stanowią ich dochód :p Nie twierdzę również,że te zwierzęta nie maja odpowiedniej temperatury,nie dostają pożywienia...moim zdaniem nie chodzi nawet o estetykę...ale jakość życia tych zwierząt.
Ja byłam uczona,aby mieć tyle zwierząt o ile jestem się w stanie zatroszczyć i ilu jestem w stanie zapewnić optymalne warunki...ale uczyli mnie też,żeby na zwierzętach nie zarabiać- stąd moje być może nieadekwatne do czasów podejście :cool::D
Keplianica - 11-05-2008 10:08
No cóz, w rackach produkuje sie zwierzęta, tak samo jak w innych fabrykach zwierząt (np. gospodarskich)... Na szczęscie zwierzaki z rackow potem w większości znajdują normalny dom, chociaż muszę przyznać że jakiś miesiac moja samiczka eublefara od Sykesa dość nieswojo zachowywała się w bardziej naturalnych warunkach (potem na szczęście zupełnie jej przeszła ta agorafobia!)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plzambezia2013.opx.pl
|
|
|
|